Podłoga w salonie

piękne rzeczy muszą mieć piękną formę

Podłoga w salonie

Agata (45 lat): w moim salonie mamy położone dębowe parkiety. Według mnie ten rodzaj podłogi jest najbardziej eleganckim z dostępnych na rynku rozwiązań. Jego ogromną zaletą jest także długoletniość. Nasz dom był budowany dziesięć lat temu, wtedy też położyliśmy w salonie parkiet. Do tej pory świetnie się sprawuje i nie było potrzeby go cyklinować. To doskonałe rozwiązanie do salonu. Nasz parkiet jest lakierowany, więc można go ścierać wilgotną ścierką. Dbamy o jego wygląd dzięki środkom do pielęgnacji parkietu. Jak do tej pory jestem bardzo zadowolona z tego rozwiązania.

Krzysztof (57 lat): mieszkamy z żoną w bloku, u nas salon jest jednocześnie miejscem odpoczynku i przyjmowania gości. Kiedy pięć lat temu robiliśmy remont salonu zdecydowaliśmy się na położenie wykładziny. Miała być łatwiejsza w czyszczeniu niż dywan. Jeśli chodzi o utrzymanie czystości to rzeczywiście nie ma z tym problemu wystarczy ją odkurzyć. Jednak po pięciu latach widać na niej ślady użytkowania. Nie wygląda już tak świeżo jak na początku, w niektórych miejscach zostały plamy po rozlanych napojach, choć szorowaliśmy je na różne sposoby. Niestety niedługo trzeba ją będzie wymienić i tym razem na pewno nie położymy w salonie wykładziny.

 

Alicja (35 lat): my w swoim salonie położyliśmy płytki. Mój mąż początkowo był przeciwny, twierdził, że płytki nie nadają się do salonu. Pokazałam mu więc kolekcje dostępne w – Mirad. I przekonał się, że płytki mogą być bardzo eleganckim elementem wnętrza. Drugim jego zarzutem było to, że płytki są zimne, umieściliśmy więc pod spodem ogrzewanie podłogowe. Teraz w zimie z przyjemnościom kładzie się stopy na płytkach. A do tego nie ma problemu z ich czyszczeniem wystarczy miotła i mop. Dla nas to bardzo ważne bo mamy dwa psy w domu, co generuje góry sierści. Mając płytki nie musimy codziennie odkurzać – wystarczy zamieść podłogę.

 

Jakub (29 lat): w mojej kawalerce mam w salonie panele. Jestem zadowolony, bo wyglądem przypominają drewnianą podłogę, były tańsze niż parkiet, a do tego gdy się zabrudzą wystarczy zamieść miotłą, a potem przetrzeć panele mopem.